poniedziałek, 25 listopada 2013

Rozdział 10



Całą drogę jechaliśmy w ciszy.
Niall próbował coś zagadać, ale mu to nie wychodziło.
Wkońcu dojechaliśmy na miejsce.
Wysiadłam z samochodu i czekałam na Niall'a jak przyjdzie, bo pojechał odstawić samochód na parking.
Po kilku minutach Niall przyszedł i mogliśmy wejść do środka.
Zdjeliśmy kurtki i usiedliśmy przy oknie.
Podeszła do nas kelnerka i poprosiła coś do picia i do jedzenia.
Ja wziełam herbate, a Niall sok.
Jak kelnerka odeszła to zapytałam się Niall:
- To co chciałeś mi powiedzieć?
- Yyy... no właśnie...
Przerwał Niallowi mój telefon.
- Przepraszam, zaraz wracam.
Wziełam telefon z torebki i wyszłam przed kawiarnie.

'' Oczami Niall'a ''
- I znowu, ale ja mam pecha - powiedziałem w myślach.
Jak ja mam jej to powiedzieć.

'' Oczami Emyli ''
- Tak słucham? - powiedziałam
- Cześć tu Alyson, chcesz iść dzisiaj ze mną i z chłopakami do kina? - powiedziała.
- No ok, ale o której?
- A za jakieś pół godziny.
- No ok, tylko powiem Niallowi.
- Co? To ty jesteś z Niallem.
- Tak, nie powiedział ci?
- No tak, starszy brat będzie mi mówił z kim się spotyka.
- No dobra, nie było rozmowy. A tak dokładniej, to na jaki film idziemy?
- No nie wiem, może horror?
- No może być, tylko, żeby nie był taki straszny.
- Ok, będzie mega straszny.
- Dobra ja kończe, bo Niall na mnie czeka. Pa .
- Pa.
Włozyłam telefon do torebki i weszłam do kawiarni.
Usiadłam do stolika, a tam już stała moja szklanka z herbatą.
- Przepraszam, że tak długo.
- Nic się nie stało.
Wziełam szklanke do ręki i zaczełam pić.
- A Alyson zaprosiła wszystkich do kina. Idziesz z nami?
- No,ok. A jaki to film?
- Nie wiem, mówiła, że to jakiś horror.
- Aha, a kiedy na niego idziemy?
- No powinniśmy juz iść, bo to spory kawałek.
- No ok.
Niall zapłacił i zaczeliśmy zakładać kurtki.
Wyszliśmy z kawiarni i szliśmy wolnym krokiem do kina.
Złapałam Niall'a z ramię i się go zapytałam:
- Co chciałeś mi powiedzieć w kawiarni?
- No... to już nie ważne.
- Aha.

Jak doszliśmy do kina, to już tam wszyscy byli, nawet fanki. Nie wiem jak one tam się znalazły, przecież nigdy tak do nich nie przylatywały.
Szybkim krokiem weszliśmy do środka i podeszliśmy to kasy.
Jak kupiliśmy bilety to chłopcy, poszli kupić cole i popcorn.
Jak chłopcy kupili wszystko to weszliśmy do sali kinowej.
Zajeliśmy miejsca na środku.
Alyson usiadła pomiędzy Harrym a Liamem, ja koło Niall'a i Zayn'a.
A Louis siedział pomiędzy chłopakami Zaynem a Liamem.
Jak film się zaczoł to Niall zjadł cały popcorn.
Oczywiście musiał iść kupić następny, ale tym razem kupił owiele większy.
Ja po kilku minutach poszłam jeszcze do toalety.
Jak wyszłam to zauważyłam Maxa.
Oczywiście podbiegł do mnie.
- Hej Emyli, co ty tu robisz? - powiedział
- Hej, jestem z Alyson i z... - przerwał mi Max
- Aha, a na jaki film przyszliście?
- No na ten now... zapomniałam jak się nazywa. A ty co tu robisz? - zapytałam.
- A przyszłem z kolegami.
- Aha.


'' Oczami Niall'a ''
Gdzie ta Emyli, przecież tak długo nie powinna siedzieć w toalecie.
Może pójdę po nią.
- Trzymaj Zayn, ja zaraz przyjdę - podałem Zaynowi popcorn i cole.
- No ok, ale gdzie ty idziesz?
- Zaraz przyjdę.
Szybkim krokiem wyszedłem z sali.
Zobaczyłem Emyli jak rozmawiała z jakimś chłopakiem.
Podeszłem do niej.
- Emyli chodzi, bo... - przerwała mi Emyli.
- No już idę. Pa.
- Pa - odpowiedział Max to Emyli.
- Co nie miałeś co robić? - zaśmiała się
- Hahaha, bardzo śmieszne.
Weszliśmy razem do sali.
Chłopaki nic się nie odezwali, ani Alyson.
Usiedliśmy szybko na fotelach i zaczelismy oglądać film.

''Oczami Emyli''
Jak zawsze bałam się oglądać horrory, więc złapałam Niall'a z ręke i przytuliłam się do niego.
Oczywiście Niall też do mnie się przytulił.
Chyba chłopcy i Alyson, myśleli, że jesteśmu parą, ale ja sama nie wiedziałam czy jesteśmy.

'' Po filmie ''
Wszyscy wyszliśmy z sali.
Była godzina 5, więc musiałam już iść do domu.
Louis - Może jeszcze pójdziemy gdzieś?
Emyli - Ja już muszę wrócić do domu.
Louis - Co przecież jeszcze nie jst ciemno.
Emyli - Tak, ale jak dojdę to już będzie. To ja już będe się zrywać. Pa.
Jeszcze nie wyszłam to Niall mnie zatrzymał.
- Emyli chodzi cię podwozę.
- No ok, ale samochód zostawiłeś na parkingu koło kawiarni.
- No sie przejdziemy.
- No ok.
- Tylko czekaj napisze do Alyson, żeby nie czekali na mnie.
Jak Niall napisał do Alyson to mogliśmy już iść.
Złapałam Niall'a za ręke.
Przez całą drogę gadaliśmy, wkońcu doszliśmy do samochodu.
Jak wsiedliśmy do samochodu to Niall odpalił samochód.
- Emyli, masz jutro czas?
- Przepraszam, ale nie. - powiedziałm
- Ooo, szkoda, ale dlaczego?
- Babcia do mnie przyjeżdza.
- Aha.
Po krutkiej rozmowie byliśmy już koło mojego domu.
- Pa - i dałam Niallowi buziaka w policzek.
- Pa.
Szybkim krokiem weszłam do domu, była już 20.
- A ty co tak późno? - powiedziała mama
- Aaa...
- No dobra, chodzi na kolacje.
-Yyy... ok
Zdjełam buty i kurtkę i weszłam do kuchni.
- To ciocia i wójek już pojechali?
- Tak godzinę temu.
- Aha.
Usiadłam przy stole, mama podała mi herbatę i kanapki.
- Jak minoł ci dzień?
- A bardzo dobrze.
- A kim był ten chłopak w samochodzie?
- Yyy... Niall, brat Alyson.
- Aha.
- Dobra mamo nic nie mów - zaśmiałam sie
- No ok.
Zjadłam szybko i poszłam do swojego pokoju.

'' Oczami Niall'a ''
Odstawiłem samochód do garażu i weszłem do domu.
Zdjąłem buty i kurtkę i poszłem do kuchni.
- Cześć mamo.- powiedziałem
- Co się o tej godzinie wraca?
- A jakoś tak.
Usiadłem do stołu i mama podała mi kolacje.
Jak zjadłem to pobiegłem do pokoju.
Jak szedłem to zobaczyłem Amyli jak rozmawiała z Emyli przez skype'a.
- Hej Alyson
- Hej Niall, jak tam?
- A nic. A cy co robisz?
- A rozmawiam.
- Z kim?
- A co ty taki ciekawski?
- A... dobra ja już pójdę do swojego pokoju. Narka.
Jak byłem w swoim pokoju to wziełem laptopa i usiadłem na łóżku.
Weszłem na TT i zobaczyłem, że mam dużo wiadomość od fanek.
Jeszcze wyjełem z kieszeni telefon i napisałam do Emyli.

-'' Hej, jak tam?''
-'' Hej wszystko dobrze, a u ciebie?''
- ''Też''
- '' Ja zaraz wracam''

''Oczami Emyli''
Odłożyłam telefon i poszłam do łazienki wziąć prysznic.
Weszlam pod prysznic i zaczełam myśleć, jaki był ten dzień.
Jak się wykąpałam to zaczełam się wycierać, jak się wytarłam to założyłam bieliznę i dresy i koszulkę.
Rozczesałam włosy i poszłam do pokoju.
Położyłam się na łóżku i napisałm do Niall'a '' Dobranoc''.
Wsunełam się pod kordłe i zasnełam.

________________________________
I jak wam się podoba?
Przepraszam, że nie napisałam w piątek, ale jakoś nie mogłam.
Proszę o komentarze :D

2 komentarze:

  1. buhahahaha ;D
    świetne jest ;*
    Przepraszam, że nie czytałam, ale cóż..
    Mam taki fajny pomysł, bo masz tutaj trochę błędów.
    Ale to może jutro Ci powiem ;* <3

    OdpowiedzUsuń