Jak byłam już w kuchni mama położyła na stole 3 bilety na koncert One Direction.
- Co to jest ? - wydukałam.
- Bilety.
- Wiem, ale po co mi je dajesz ?
- Bo musisz zabrać swoją kuzynkę i jej koleżankę na ich koncert.
- Ale jej rodzice nie mogą ?
- Nie, bo jadą na urlop, a i koleżanka, Kirian ( to imię mojej kuzynki ) też u nas zostanie na parę dni.
-Aha. A gdzie one będą spać ?
- No bym chciała, żeby u ciebie w pokoju.
- Co !? , a gdzie ja będę spać ?
- No chyba możesz spać w pokoju gościnnym ?
- No tak, ale nie mogła bym spać u Alyson ?
- O, widzisz to jest dobry pomysł.
- Dobrze ja już będe sie zbierać. Pa
- A śniadanie, kto zje ?
- Yyy... zjem w szkole.
- Dobrze.
Szybko założyłam adidasy i ciepłą kurtkę, i wyszłam z domu.
Po drodze wstąpiłam do Alyson, ale zanim zapukałam do drzwi, otworzył mi jakiś chłopak, w ogóle go nie znałam. Trochę się mu przyjrzałam i pomyślałam, że to musi być brat Alyson, Niall.
Szybko wyjąkałam:
( Emily - E. , Niall - N. , Alyson - A.)
E - Cześć, jest Alyson?
N - Cześć, tak jest.
E - Czy byś mógł ją zawołać?
N - Oczywiście. Alyson ! Koleżanka do ciebie !
A - Już idę.
Trochę postałam na zimnie, ale w końcu Alyson zeszła.
A - Hej.
E - Hej.
A - Niall, czemu jej nie wpuściłeś?
N - Sorka. Może wejdziesz - powiedział ze śmiechem.
E - Bardzo dziękuję - powiedziałam ze śmiechem.
E - Bardzo dziękuję - powiedziałam ze śmiechem.
A - Emily, zaraz wyjdziemy tylko spakuje śniadanie.
E - Ok.
Alyson już się spakowała i mogliśmy wychodzić.
Po drodze do szkoły zatrzymał się jakiś samochód, nie wiedziałam kto to, ale po minie Alyson wiedziałam, że to jej brat. Niall lekko odsunął szybę od samochodu.
N - Podwieźć was?
A - Nie!
N - A ty Emily wsiądziesz?
E - Nie dzięki, przejdę się z Alyson.
N - Ok, jak chcecie.
Alyson była bardzo zdenerwowana na swojego brata, tylko nie wiem dlaczego, przecież to było miłe, że chciał nas podwieźć do szkoły.
- Co taka smutna?
- Bo Niall mnie ciagle wkurza.
- Czym. przecież to było miłe z jego strony.
- Tak - powiedziała ze śmiechem - to czemu z nim nie pojechałaś ?
- Bo...
- Dobra, przecież żartuję.
Już niedaleko była szkoła, więc szybkim krokiem szłyśmy nic nie mówiąc.
Jak doszłyśmy to już był dzwonek, więc szybko weszłyśmy do środka i zmieniliśmy obuwie.
Jak weszłam do klasy pani siedziała bardzo spokojnie, nie wiem dlaczego. Może dlatego, że sprawdziła kartkówki.
Ta lekcja była dziś bardzo fajna, dostałam 5- z Biologii, ale reszta lekcji była bardzo głupia.
Jak lekcje się skończyły to czekałam na Alyson przed szkołą.
Jak Alyson wyszła ze szkoły razem szłyśmy i gadałyśmy o głupich rzeczach.
Alyson odprowadziłam do samego domu, a potem szłam sama.
___________________________________
Wiem głupi, ale jakoś nie miałam czasu.
Prosze o komentarze :D
E - Ok.
Alyson już się spakowała i mogliśmy wychodzić.
Po drodze do szkoły zatrzymał się jakiś samochód, nie wiedziałam kto to, ale po minie Alyson wiedziałam, że to jej brat. Niall lekko odsunął szybę od samochodu.
N - Podwieźć was?
A - Nie!
N - A ty Emily wsiądziesz?
E - Nie dzięki, przejdę się z Alyson.
N - Ok, jak chcecie.
Alyson była bardzo zdenerwowana na swojego brata, tylko nie wiem dlaczego, przecież to było miłe, że chciał nas podwieźć do szkoły.
- Co taka smutna?
- Bo Niall mnie ciagle wkurza.
- Czym. przecież to było miłe z jego strony.
- Tak - powiedziała ze śmiechem - to czemu z nim nie pojechałaś ?
- Bo...
- Dobra, przecież żartuję.
Już niedaleko była szkoła, więc szybkim krokiem szłyśmy nic nie mówiąc.
Jak doszłyśmy to już był dzwonek, więc szybko weszłyśmy do środka i zmieniliśmy obuwie.
Jak weszłam do klasy pani siedziała bardzo spokojnie, nie wiem dlaczego. Może dlatego, że sprawdziła kartkówki.
Ta lekcja była dziś bardzo fajna, dostałam 5- z Biologii, ale reszta lekcji była bardzo głupia.
Jak lekcje się skończyły to czekałam na Alyson przed szkołą.
Jak Alyson wyszła ze szkoły razem szłyśmy i gadałyśmy o głupich rzeczach.
Alyson odprowadziłam do samego domu, a potem szłam sama.
___________________________________
Wiem głupi, ale jakoś nie miałam czasu.
Prosze o komentarze :D
Fajniee ;* Pamiętasz jak mówiłam Ci o tych poprawkach ? :)
OdpowiedzUsuńMam pomysł jak ci pomogę. ;*
Tak, jaki? :*
Usuńfajny blog :D
OdpowiedzUsuń